Moje szczęście zależy od tego czy jesteś blisko. Nie mam Cie, nie mam nic, jak jesteś to mam wszystko.
Już nikt za Twoje kłamstwa nie będzie Ci klaskał. Czujesz ? Tak smakuje porażka.
Wierz w to co widzisz, zaufanie zostaw sobie i nie zrozum mnie źle. Szukaj dobra w słowie.
Tu tak naprawdę garstka ludzi doznała szczęścia. A reszta dusi z całej siły łzy i gorycz w pięściach.
Kiedyś setki marzeń. Dzisiaj setki wspomnień, które mam w pamięci i o których nie zapomnę.
Pytasz mnie o jutro, chcę mieć więcej niż nic. Masz coś do mnie - trudno, chcę mieć więcej niż dziś.
Dla mnie tu jest czysty hardcore. Niektórzy mówią mi - nie warto.
To My - wychowani na kontrastach. Religia złota nie doprowadzi Nas do bogactwa.
Ja tak jak Ty - znam porażki i sukcesy. Umiem upaść, wstać. Umiem płakać i grzeszyć.
Dobry czas to nie rolex, ale chwile co są wolne. Tylko początek nie jest końcem.
W jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii, bez histerii.
Nie ma tego złego, co wyjdzie Ci na dobre. Następny dzień - to Twój pierdolony problem.
Uważaj byś za swoje błędy nie musiał płacić. Bo to co masz dziś, w jednej chwili możesz stracić.
Dogonię prawdę pośród wszystkich wad i zalet, jak każdy mam je. Nic nie jest tu idealne.
Co dzień walczę. Witaj w mego życia teatrze, gdybyś wtedy był ze mną, może byłoby inaczej.
Kobietę, która się sprzedaje, nazywamy dziwką. Czyli kobietę, która sprzedaje swoich przyjaciół możemy nazwać tak samo. Sprzedawca, to sprzedawca .
Jeżeli jesteś geniuszem w swojej dziedzinie. Ludzkość doceni Cię dopiero za lata po tym, jak zginiesz.
Nie znają samych siebie a chcą świat zmieniać. Nie umieją cieszyć się z małych rzeczy a co dopiero doceniać.
Wierzę w to, że serce się nie myli. Nazwij to jak chcesz - wyśmiej. Ja wyśmieję Twój pesymizm.
Chodź zaśpiewamy dziś tak głośno, jak tylko można, gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
Nie ma, że nie możemy - możemy wszystko jeśli bardzo chcemy.
Czasem tak bywa, nie każdy wygrywa, czasem bywa tak, że coś ważnego się urywa.
Każdy z Nas w życiu jakiś kurs obrał. I na pokład swój załoge dobrał. Aura dobra sprzyjała płynącym, lecz wszystko co dobre kiedyś się kończy.
Znów w lustrze nie poznaję swojej twarzy. Niebo ma kolor sińców pod oczami.
Ten trend jak Ty nie mogę przestać nucić. Zły sen, z którego chcę się obudzić.
Zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim. Bo każdy łyk powietrza może być Twoim ostatnim.
Walka między dobrem a złem na kruchej równoważni Rozdwojenie jaźni - pół-człowiek, pół-ptasznik.
Dostarczam Ci tylu wrażeń co strzał anielskiego pyłu. To jak słuchanie w kółko modlitwy puszczanej od tyłu.
Nikt Cię nie usłyszy, obojętnie jak byś głośno krzyczał. Wijesz się jak gąsienica w powolnym procesie gnicia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz