28 lipca 2012

opisy


Nie pytaj co mam w głowie , sama się tego boję.

Czy kierujesz się sercem czy rozumem zawsze myślisz o tym frajerze .

Alkohol daje tylko iluzję szczęścia.

Chciałabym zobaczyć Twoją minę, na wieść o tym, że nie żyję.

Pierwszy raz rzuciłeś puste `przepraszam`. ale zastanów się. czy umiesz określić za co te przeprosiny? szczerze - wątpię.

Dopóki jest oline nie mogę iść spać.

Pocięła się kapslem z Tymbarka z napisem ` Powiesz co czujesz ` 
.
Nie jestem Julią i nie szukam frajera na białym koniu z kupą kasy. wystarczysz mi ty z tym swoim powalającym uśmiechem i wielką chęcią do życia.

Powiedz coś. Cokolwiek. Na przykład to, że mnie kochasz.

Dzisiejsza "Śpiąca Królewna", nie miałaby po co się budzić.

Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto.

Są idealną parą. on kłamie, a ona wierzy.

  - Ej, kochanie, podaj mi swój adres.
- Jasne, www.jestemzajęta.kochammojegochłopaka.pl

będzie tak , że cholernie mi zależy, a powiem że mam wyjebane.

czasem lepiej odpuścić, jeśli sprawa o którą walczysz przestaje mieć sens.

jeśli wmawiasz sobie, że Ci nie zależy, to powodzenia.

i rzuciła zapałki z myślą, że po kolana stoi w benzynie.

Ciągłe wystukiwanie sms o treści WRÓĆ i ciągłe naciskanie czerwonej słuchawki.

Będę się uśmiechała w taki sposób, że niczego bardziej w życiu nie będziesz chciał oglądać.

Czas wyrzucić z pamięci Twoje rzucone na wiatr słowa, niespełnione obietnice i masę przykrych wspomnień z Twoim wizerunkiem.

I na skrawku papieru wyznała mu miłość, a łzy na papierze zapieczętowały jej istnienie..

Zdarzają się takie chwile kiedy kompletnie nie mam weny do życia.


Czasu cofnąć się nie da dlaczego to wszystko musiało się tak pojebać? Wiem, mam trudny charakter, żałuję tego..

Wiesz ile dla pijaka znaczy alkohol? on nie może żyć bez niego. ty znaczysz dla mnie jeszcze więcej.

Dlaczego w realnym życiu nie zrobisz tego, co Ci się śni każdej nocy ?

 Mimo wszystkich błędów, nie cofnęłabym czasu. Wszyscy ludzie, których spotkałam są jakąś cząstką mnie. Gdybym zmieniła przeszłość, nie byłabym sobą.

Najprościej powiedzieć " nie dam rady " i sobie odpuścić .Ale ja nie poddam się bez walki . Miłość ma swoją cenę ...

nigdy nie byłam dobra z matematyki. może dlatego nie potrafiłam dodać siebie do Ciebie.

   nie mam do Ciebie żalu, ale mam ochotę Cię zabić, kurwa.

Dlaczego zawsze, gdy najbardziej potrzebujesz kogoś, by posiedział z Tobą w milczeniu, posłuchał Twojego użalania się nad życiem i otarł Twoje łzy - jego nie ma. Zastajesz tylko Ty i 4 puste ściany, które tak dobrze Ciebie znają.. jak nikt inny.

Opisy



Miłość poprostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Poprostu kochaj.


Kochać kogoś to być jedną osobą, ktora widzi cud niewidoczny dla innych.


W snach i w miłości nie ma nic niemożliwego.


Żaden sznur ani lina nie potrafią przyciągnąć z taka siłą ani wiązać tak mocno, jak jedna nić miłości.


Kropla miłości znaczy więcej niż ocean pełen wody.


Miłość to uczucie piękne jest.Wielu szuka nie znajduje, a przecież czasami tak blisko jest.


Życie bez miłości nie daj radości.Miłość daje przeżycia zwłaszcza te najważniejsze dla życia.


Miłość bywa najboleśniejszym szczęściem jakiego można doświadczyć.


Jedynie prawdziwa miłość warta jest największych poświeceń ze strony zakochanych.


Miłość jest jak kryształ- rozbijesz nie złożysz.


Kochaj żeby żyć i żyj żeby kochać!.


Miłość...proste słowo. Ale w nim ukryty jest cały romans życia.


Cisza...słychać tylko bicie naszych serc.
nagle poczuła że uwielbia go inaczej niż kiedykolwiek..

Mimo, że "ich" już nie było - oboje kochali.

' A Ty? Ile już razy powtarzałaś: tak, wszystko w porządku. W czasie, gdy serce pękało na pół? '

Niektóre dziewczyny są jak paczka Ley'sów- do połowy puste.

Przy Tobie każdy szasta inteligencją...

Miłość jest jak wiatr przychodzi i odchodzi, lecz żadna prognoza pogody nie powie nam, kiedy przyjdzie czy odejdzie

-Bądź moim przeciwieństwem
-Ale dlaczego.?
-Bo przeciwieństwa się przyciągają :D

Jeżeli myślisz, że jestem dziewczynką na pocieszenie, do której można przylecieć kiedy życie kopnie cie w dupę, to wybacz. Ja na ciebie kurwa czekać nie będę!

Głupia, niedoświadczona, a przede wszystkim naiwna, bo myślała, że pod jego spojrzeniami kryje się afekt miłosny...

Czekam tylko na tą chwilę, kiedy będę rozmawiała z kolegą a ty podejdziesz, obejmiesz mnie w talii i powiesz 'hej co to ma być?! Ona jest moja!'

-Mam dla ciebie 2 wiadomości.
-To najpierw tą dobrą poproszę.
-Yyy... kocham Cię.
-A ta zła?
-Identyczna jak ta pierwsz.

Chciałabym tak mocno złapać szczęście do rąk i wrzasnąć mu prosto w twarz 'gdzie kurwa się podziewasz przez całe moje życie'?

Powiedz, że choć przez chwile tęsknisz za mną.
Że są takie momenty, w których brakuje Ci mnie, że są taki dni, w których oddałbyś za mnie życie i powiedz, że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie. No cholera powiedz to!

Jedna wiadomość...
Jedna głupia wiadomość z tego numeru gg, a ja chodzę resztę dnia z mega uśmiechem na twarzy...

Chciałabym mieć takiego, który powiedziałby  "będę z Tobą już zawsze", ale to nie wszystko...
Chciałabym mieć takiego, który dotrzymałby obietnicy...

....


Wiele osób myśli że związki na odległość nie mają sensu , ja sądzę inaczej jeżeli się kogoś naprawdę kocha kilometry nie mają dla nich znaczenia liczy się tylko to co czują.Miałam okazję to przeżyć.Uwierzcie mi to ma sens jeżeli tylko oboje w to wierzycie uda wam się , wystarczy tylko trochę wiary w to że się uda noi oczywiście miłośći do siebie.nie zwracajcie uwagi na to co mówią inni bo tej jest bez znaczenia jeżeli kogoś kochasz znacznia nie ma to co inni Ci powiedzą. 
Nie przestajcie wierzyć w to że prawdziwej miłości nie ma ona jest ona istnieje niektórzy po prostu nie chcą w to wierzyć i im to wychodzi, prawdziwa miłość zdarza się tylko raz nie tylko w wieku 20 paru lat nawet w wieku 14 lat nawet w wieku 30 lat , miłość spotka każdego.Każdego kto tylko w tą miłosć wierzy jeżeli teraz jej nie znajdziesz znajdziesz ją później uwierz. Do dziewczyn których rzucił chłopak! Jeżeli on was zostawił znaczy to tylko że nie był was wart nie przejmujcie się nimi nie warto płakać z powodu takiego dupka poważnie to i tak nic nie da.Znajdziecie tego jedynego lub tą jedyną jak nie teraz to za rok , za miesiąc nawet jutro nie rezugnujcie z tego. Tak czy inaczej przez ten tekst chciałam tylko napisać iż warto czekać na tą prawdziwą miłość, i że nie należy przepłakiwać nocy przez jakiego lalusia i że kilometry które was dzielą nie mają znaczenia jeżeli się naprawdę kochacie. 

~ pisała Weronika. 

27 lipca 2012

opowiadanie


Siedziała w parku na ławce czekając za swoim chłopakiem. Dziwiła się, bo nigdy się nie spóźniał. Zaczęła się o niego martwić. Wyjęła z kieszeni kurtki telefon i wybrała jego numer.
Abonent jest czasowo niedostępny. Proszę zadzwonić później.
Usłyszałam w słuchawce. Ponowiła próbę, lecz i tym razem bezskutecznie. Postanowiła poczekać jeszcze trochę mimo tego, że na dworze robiło się ciemno, było zimno i zaczął prószyć śnieg. Po chwili usłyszała dźwięk SMSa.
Przepraszam, ale dzisiaj nie możemy się spotkać. Odezwę się później. Kocham Cię.
Brzmiała wiadomość. Tak bardzo go kochała, że mogła mu to wybaczyć. Był w końcu w trzeciej liceum i do tego był jeszcze kapitanem drużyny piłkarskiej. Miał pewnie dużo nauki albo trening mu się przeciągnął. Często odwoływał spotkania, a później mówił, że się uczył albo trenował. Bezgranicznie mu ufała, nie sprawdzała czy faktycznie tak robił czy może w tym czasie spotykał się z kolegami, dla których już nie miał prawie czasu. Włożyła telefon do kieszeni i ruszyła do domu. Przechodząc obok kawiarni, do której zawsze chodzili na kawę i ciastko postanowiła wejść i się ogrzać. Usiadła przy stoliku obok okna i zamówiła sobie latte. Wspominała jak to kiedyś po szkole przyszła tutaj, bo na dworze padało, a ona miała dużo czasu do autobusu. On dosiadł się do niej i zaczęli rozmawiać. Znała go ze szkoły, ale nigdy wcześniej z nim nie rozmawiała. Tak dobrze się rozumieli, że nie zauważyła kiedy ostatni autobus, który jechał w kierunku jej domu odjechał. Wtedy on odprowadził ją do domu i na pożegnanie pocałował w policzek. Myślała, że już nigdy się do niej nie odezwie, a gdy późnym wieczorem zajrzała na swojego Facebooka była tam wiadomość on niego. Prosił o numer telefonu i o spotkanie w sobotę. Zgodziła się od razu. Zasypiała z uśmiechem na twarzy. Z zamyślenia wyrwał ją młody, przystojny kelner przynoszący jej zamówienie. Sącząc kawę obserwowała ludzi za oknem, którzy spacerowali po pobliskim parku. Z tego miejsca doskonale widziała ławkę, na której zawsze siedziała ze swoim chłopakiem. Teraz siedziała tam jakaś para. Gdy wypiła kawę postanowiła jeszcze raz przejść się po parku. Zapłaciła za napój i ruszyła wąską ścieżką w kierunku ławki, na której chłopak czule całował swoją dziewczynę. Gdy podeszła bliżej zdała sobie sprawę, że skądś zna tego chłopaka. Poznała go po kurtce. Tak to był on. Jej oczy zaszły łzami. On zajęty swoją nową dziewczyną nawet jej nie zauważył. Odwróciła się na pięcie i pobiegła przed siebie. Przez załzawione oczy nie widziała dokąd biegnie. Nagle na kogoś wpadła. Spojrzała na tą osobę i zaczęła ją przepraszać. Był to kelner z kawiarni, w której przed chwilą była.
- Nie wyglądasz najlepiej. Coś się stało? - zapytał.
Ona zaczęła opowiadać o tym, że chłopak ją zdradza i okłamuje. Nieznajomy zaprosił ją na kawę na jego koszt. Zajęli miejsce najbardziej oddalone od wejścia i od okna. Pijąc kawę uspokoiła się i opowiedziała mu swoją historię.
- Gdybyś potrzebowała rozmowy to dzwoń. - powiedział zapisując na serwetce swój numer telefonu. - Ja niestety muszę już wrócić do pracy.
Podziękowała mu za kawę i za rozmowę i udała się do domu. Na Facebooku zmieniła status na Wolny , co spowodowało dużo komentarzy tupu: Co się stało? . Na żaden nie odpisała. Wieczorem dostała od niego smsa z pytaniem: O co chodzi? Czemu zmieniłaś status? . Napisała mu, że widziała go w parku z nieznajomą jej dziewczyną, z którą się całował. Napisała, że bardzo go kocha, lecz nie może być z taką osobą. Wyłączyła telefon. Było jej bardzo źle. W nocy nie mogła spać, płakała. Zasnęła nad ranem. Gdy obudziła się włączyła telefon. Miała dużo połączeń nieodebranych od niego i jedno od nieznanego numeru. Przypomniała sobie o kelnerze z kawiarni, z którym piła wczoraj kawę i żaliła mu się. Postanowiła mu się odwdzięczyć i chciała zaprosić go na kawę. Przeszukała torebkę i znalazła serwetkę z numerem telefonu. Zauważyła, że to ten sam numer, który do niej dzwonił. Nie przypominała sobie żeby mu go podawała. Napisała. Po 15 minutach dostała odpowiedź, że bardzo chętnie się z nią spotka i że się martwił, a numer miał od jej koleżanki. Tak też zaczęła się jej nowa znajomość, która później przerodziła się w prawdziwe, wielkie uczucie. A czy nadal myśli o swoim byłym? Tak. Tylko zawsze zastanawia się jak ona mogła z nim być.


pisała Dominika 

26 lipca 2012

opisy


bo wiesz, ona miała talent do zakochiwania się w nieodpowiednich mężczyznach.

Czy można kiedykolwiek zaufać komuś, kogo pierwsze słowa okazały się być kłamstwem?

czas zrobi swoje . zobaczysz ! nie można żyć samą miłością , chyba o tym wiesz . chcesz być szczęśliwa ? każdy chce . ty nie jesteś wyjątkiem , ale o szczęście trzeba walczyć , trzeba do niego dążyć , człowiek nie może zwyczajnie sam przez się być szczęśliwym .

Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego, że fajnie jest zmienić status na Facebooku.

chłopak o którym marzyłam, o którym myślałam, którego kochałam, a z którym nawet się nie przyjaźniłam, podszedł do mnie, przytulił i powiedział że brakowało mu mnie po tych kilku dniach jego nieobecności, miałam wrażenie że moje serce zaraz wyskoczy z klatki, a w moich tęczówkach pojawią się serduszka. tak, fajny sen był.

Widzę ludzi którym oglądają stare zdjęcia.Kręci się łza w oku i pękają serca. Gdyby mogli cofnąć czas chociaż raz.Pewnie żyli by inaczej i wciskali mocniej gaz.

Każdy jego dotyk który sprawia ciarki na moich plechach, gdy przejeżdża swoją dłonią po mojej zmarzniętej ręce, każde spojrzenie przeszywające moje ciało, każdy jego uśmiech gdy ze mną rozmawia, każde jego słowa wypowiedziane szeptem sprawiające motylki w brzuchu .

 -ale ty masz przejebane.- czemu?- ja mam brzydkie nogi ale zakrywam je jeansami, a ty ze swoim ryjem nic nie możesz zrobić.

Nie jestem elokwentna, nie mam daru bycia otwartą, aczkolwiek słowa stały się niebywale ważna częścią mojego życia. Znajduję w nich cząstkę uczuć, które tylko w taki sposób umiem wyrazić. Nie jestem nadzwyczajnie ckliwą osobą, ale każdy ma w sobie cos z wrażliwego człowieka. Mozę dla tego w mojej niebanalnej jaźni nie odczuwam euforii ze spędzania swojego wolnego czasu, może dlatego zadufana w sobie tkwię w lenistwie. Może, nie wiem.

któregoś dnia w moich oczach zaiskrzy sie ten blask. Ten ,którego pod dostatkiem ma tak niewiele par.

 wypijmy za wszystkich ukochanych , którzy zmienili się w łamaczy serc . za wszystkie kocham , które tak szybko straciły swoją magię . za wszystkie łzy , zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami . oraz za żegnam , które niszczyły nie tylko nasze życie , ale również doprowadzały do destrukcji serca .

Cierpiałam w ciszy żyjąc chwilą, a każda chwila była dla mnie wiecznością, którą zalewał bezbrzeżny ocean moich łez. Cierpienie jest sztuką, tyle że przecież serca nie lubią cierpieć.

Bo ja znam takie ćwiczenie. Zginasz palce na dłoniach, prostujesz tylko wskazujące, przystawiasz do kącików ust i unosisz je w górę. Widzisz już ten cudny uśmiech na Twojej twarzy?

dlaczego tak narzekacie na życie płacząc z powodu tego, że ktoś nie odwzajemnia waszych uczuć? to nie koniec świata, gorszą tragedią jest brak osoby, którą można pokochać.. to wręcz nieporównywalny ból, choć wydaje się to śmieszne.

Napiszę sobie na czole 'Wbrew pozorom jestem delikatna i mam uczucia.' to może zaczniesz mnie traktować jak człowieka. 

Pamiętasz swoje dzieciństwo? Pewnie nie raz obiecywałaś sobie, ze zmienisz świat na lepszy, że wszystkie twoje marzenia sie spełnią i że będziesz szczęśliwa na zawsze. Dzisiaj wydaję Ci sie to śmieszne, bo skoro swojego życia nie umiesz zmienić, to jak niby miałabyś zmienić świat?

Bo najtrudniej jest odejść. Zostawić coś co dawało tak wiele pozytywnej energii. Tak cholernie dużo radości z życia.

Biorąc prysznic, czułam jak strumienie wody spływają po moich ramionach. Czułam, że uciekają ze mnie wszystkie problemy i cała miłość do Niego.

Czasami są takie sytuacje, że nawet potok przekleństw tego nie ogarnie.

i teraz każdy dzień zaczyna się lepiej . bez żadnych zmartwień i problemów . widzisz jak odmieniłeś moje życie ? i właśnie za to Ci dziękuję.

tylko nie próbuj do mnie wracać. może mi nie starczyć sił by odrzucić przeszłość.

A teraz będę udawać , że wszystko jest w porządku mimo tego że każdej nocy płaczę przez Ciebie, skurwielu. 

Tak trudno jest zapomnieć o kimś , kto sprawił , że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły . O kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słów napisanych na GG , że się uśmiechałam . O kimś , kto złamał mi serce.

 "Zakochałem się w niej, gdy byliśmy razem, lecz pokochałem ją jeszcze bardziej w latach, gdy dzieliły nas tysiące kilometrów."

jak to dobrze mieć kogoś, kto zamiast mówić 'będzie dobrze' mówi 'nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna, że sobie z tym poradzisz'.

Jeszcze do niedawna miałam ochotę walczyć, mimo wszystko. Ktoś bliski tak mi doradził. Lecz teraz widzę, że to mija się z celem. Bo kiedy ktoś po raz setny wbija nam nóż w serce to jesteśmy odporni na jakikolwiek ból ... Twardzi jak skała wraz z sercem jak lód. Ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek, ciosem dokonanym z największym rozmachem, celowym impetem, a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym.. Największą głupotą w miłości jest kochać kogoś kto ma Cię kompletnie w dupie. Szkoda marnować czasu na kogoś niedojrzałego do wyrażania prostych gestów: pocałunków, przytulania, mówienia słów w stylu 'kocham Cię moje Ty Słoneczko'.

 Spotkałeś się kiedyś z czymś takim, że miałeś ochotę a nie mogłeś? chciałeś, lecz zdobyć się na odwagę nie mogłeś? tak bardzo pragnąłeś, ale nie wyszło?

Nie płacz. Ludzie potrafią ranić i odchodzić. Wracać też potrafią, wiesz?

miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.

w sumie nie wiem co bym zrobiła, gdyby mi Ciebie zabrakło. wiem tylko tyle, że jesteś sensem mego życia.

Prędzej zapomnę jak podnosić powieki czy smak ulubionego kakao, niż Ciebie.

 To nie jest takie proste zapominać o ludziach, o wspomnieniach, o tych pieprzonych nadziejach, które mi narobiłeś i o tym wszystkim co nas łączyło.

Przez Ciebie spadam, spadam coraz niżej na dno. Noce nieprzespane się dłużą, i wydaję się jakby trwały wieczność. A dni stają się bez sensu, od czasu gdy Ciebie już nie ma.

Chciałabym, żeby ktoś na złość zamknął nas w pomieszczeniu, gdzie moglibyśmy powiedzieć sobie całą prawdę.

zwykłych kilka chwil z Tobą sprawia, że jestem rozkojarzona do końca dnia. wszystko poświęcam myśli o Tobie, na niczym innym nie potrafię skupić uwagi.

Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć. 









OpisyY.

*Żyj! - powiedziała nadzieja...-Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie*

przepełniają myśli niebieskie migdały. świat jest niemal doskonały.

Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. 

...i siedząc w wannie, spowiadam się pralce z wszystkich głupot  

odwiedzasz moje myśli za często.

 kochać w cierpieniu, cierpieć w milczeniu... 

Nie pozwól mi pomyśleć, że to może być koniec

 I nagle wspomnienia odeszły... teraźniejszość weszła na plan pierwszy

 nie płacz. ludzie potrafią ranić i odchodzić. wracać też potrafią, wiesz ?

Więc chwyć mnie za dłoń i nie oglądaj się ja pokaże Ci jak wygląda lepszy dzień

Spróbuj zapalić maleńka świeczkę, zamiast przeklinać ciemność..

 i nie potrzebuję wiedzieć, kiedy myślałeś o mnie ostatnio..

Dziś noszę w sobie tylko pustkę .

i pytam gdzie ta radość która kiedyś we mnie tkwiła.

nie, nie będę płakała przez Ciebie kolejny raz. nie dam Tobie tej pierdolonej satysfakcji!

Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.  

 Zatraciłam się w wódce, bo w miłości chyba nie potrafię

 boli mnie przeszłość.

 Do dziś pamiętam zapach Twojej ulubionej bluzy przesączonej dymem papierosów. 

 Możesz być pewny, że niedługo napiszę do Ciebie jak cholernie jestem szczęśliwa.

 wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. 
jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony.
 - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. 
podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni.
 wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. 
ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze.
 wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. 
- przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy.
 - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok.
 - na co?! - zaczęła krzyczeć
 - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.


25 lipca 2012

Opisy


Filiżanka, którą trzymałam w złączonych rękach zaczęła drżeć. Tak właśnie na nią działały Jego wargi całujące jej nagą szyję.

I to już rutyna. Od kiedy pamiętam, noc w noc kradniesz mi sny.

I stałam tam pośrodku wszystkiego, ale nie wołałam za nim. Z każdym krokiem spływała jedna łza, gdy zniknął za zakrętem zalałam się spazmatycznym szlochem. Potem znalazłam się w domu, a mama mówiła,że złamane serce zawsze się zrasta.

czasem mam ochotę gdzieś uciec. zapalić papierosa, płakać, upić się do nieprzytomności, zasnąć i zapomnieć. tak, czasami właśnie tego chcę.

nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. pragniesz cofnąć czas nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno .

I gówno o mnie wiesz. Nic a nic nie wiesz. Nie wiesz jak każdego wieczoru łzy zalewają moją twarz, nie wiesz jak szukam pomocy w obcych osobach, nie wiesz jak każda myśl bije się z sercem. Nie wiesz ile w życiu przeszłam. Nie wiesz i nie widzisz mojego sztucznego udawania szczęścia. Nic o mnie nie wiesz.

Przywitaj go jednym krótkim spierdalaj nie patrz w oczy, gdy mówi że się stara. Obojętnym wzrokiem , skieruj się w jego strone. Powiedz mu prosto w twarz , ze go nigdy nie kochałaś, że tylko w taką gre grałaś, że był tylko i wyłącznie zabawką,że on jest głupim frajerem, którym tylko pomiatałaś. Potrafisz mu tak powiedzieć. Nom dajesz kurwa. Też nie potrafisz, nie potrafisz mu powiedzieć tego, nie dlatego że wiesz że to kłamstwo, tylko dlatego że go jeszcze kochasz.

Nigdy  nie mógł patrzeć na moje łzy. Nigdy. A dziś .? dziś są one już mu kompletnie obojętne. Zresztą tak samo jak ja. 

I dziś pijemy za wszystkich fałszywych przyjaciół, za zranione uczucia, za wszystkich tych którzy nas zostawili, za każdą osobe przez którą wylaliśmy chociażby i jedną łze, bądź na naszej twarzy zagościł przez nich smutek.Wasze zdrowie.

patrzysz na niego z miłością , ale i z obrzydzeniem . kochasz go i nienawidzisz . pragniesz widzieć go codziennie , ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę . miłość to paradokas.

dumna ? dziś , mogę to przyznać z całą pewnością . moje przechodzenie obok niego , nie mając ochoty spojrzeć na niego chociaż na parę sekund , nie chęć a nie tylko udawanie że nie chcę posłać mu uśmiechu , nawet tego sztucznego . Nie odzywanie się kiedy do mnie mówi , robienie tego wszystkiego buduje moją nową osobowość od środka , czyści to stare wnętrze , które należało niegdyś tylko niego .

pierdolnij drzwiami . raz a porządnie , tak żeby zadudniło i zatrzęsło . chcę mieć pewność , że już nie wrócisz .

Nie powiem, że boli. Przecież twierdziłam, że mam wyjebane, a zagryzanie wargi gdy ktoś wypowiadał jego imię to odruch bezwarunkowy.

Szli razem, trzymając się mocno za dłonie, czuła jego ciepło, emanujące na prawo i lewo, czuła jego miłość ktorej wciąż nie umiała pojąć.

 Dziś, w chłodny wieczór, schowam się pod Twoją bluzę, a Ty uspokoisz mój oddech. Będę dla Ciebie najważniejsza, niezbędna, niepowtarzalna.

I chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: mamo, też ktoś Ci kiedyś złamał serce? I ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie: to u mnie nie jest aż tak źle.

To ona pierwsza wzieła go za reke, tak naturalnie, jakby ta reka zawsze do niej nalezała, a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby całowali sie zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.

Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?

24 lipca 2012

Opisy

Jeżeli tracisz najlepszą przyjaciółkę to znaczy że nie była tą prawdziwą.


Tęskniła za czasami, kiedy był przy niej. Kiedy mogła w każdej chwili potrzymać go za rękę, czy pocałować. Chciała żyć normalnie, pogodzić się z tym, że jego już nie ma, że on nie żyje. Każdy wieczór spędzała siedząc na podłodze, płacząc i zastanawiając się, czy kiedykolwiek się z tym wszystkim pogodzi. Myślała o nim, cały czas. Za każdym razem, kiedy się budziła, kiedy patrzyła na pościelone łóżko po jednej stronie, kiedy szła do szkoły, kiedy spotykała się ze znajomymi - tęskniła. Patrzyła na telefon, mając nadzieję, że zadzwoni, przecież zawsze to robił. Ale on nie dzwonił, jego już nie było. Przez cały ten czas sekundy dłużyły się niemiłosiernie. Z każdą minutą brakowało go bardziej. Tamtego dnia straciła wszystko, co kochała. Straciła go, trzymając go za rękę, całując w czoło i mówiąc "kochanie, wyjdziesz z tego".

Ludzie mówią, że rozumieją, przez co przechodzisz, ale to nieprawda. To niemożliwe. Jak mogą cię rozumieć, skoro ich życie płynie wciąż tym samym rytmem? Ja budziłam się w nocy i widziałam jego twarz na suficie. Wyobrażałam sobie, że słyszę jego głos na schodach. Wybuchałam płaczem w nieodpowiednich momentach, a gdy zaczynałam płakać, nie potrafiłam przestać. To było potworne.

Patrzyłam mu uważnie w jego zielone oczy delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. Pachniała. On pachniał. Było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. I te rysy twarzy... tak idealne, tak znajome. Musnęłam delikatnie jego policzek... To był mężczyzna, którego kocham.

Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia.

Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.

Nie przepraszaj za to co czujesz . to jak przepraszanie za bycie prawdziwym.

Pijana płaczem zasnęła z głową opartą o stertę wspomnień .

Skreślasz ją , bo powiedziała , że kocha ? przecież to nie oznaka słabości .

A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła .Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak .

 Nasza ostatnia randka miała być idealna. Kino, potem kolacja, jeszcze później spacer po lekko oświetlonych ulicach. Była prawie idealna. Zabrakło tylko Ciebie.

Nigdy nie pomyślałabym, że będę przez Ciebie cierpieć, że będę płakać kiedy nikt nie widzi, że będę analizowała wszystkie wspólne chwile, wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw. nigdy nie pomyślałabym, że odejdziesz po tym wszystkim.

To niekulturalne, nieetyczne i w ogóle nie w jej stylu, więc za dupkiem płakać nie będzie .

A teraz przyjdź do Mnie. Razem usiądziemy przy oknie i w blasku księżyca będziemy cerować nasze poszarpane serca.

 Potrafiła godzinami, leżeć na łące, wśród trawy. analizując każde z jego słów. nadal to robi. jednak jedynie za pomocą wspomnień.

Zapomnę, tak jak prosiłeś. więcej nie odbierzesz telefonu ode mnie, ani nie przeczytasz wiadomości, nadanej z mojego numeru. ale proszę, nie rzucaj mi się na szyję, po tygodniu, jak to zwykle masz w zwyczaju. bo kolejnego 'come back', nie będzie. wyrosłam ze zdewastowanych zabawek.

Wstać ze świadomością, że nie jestem zdolna do miłości, a moje źrenice wciąż, są przepełnione przeszklonymi wspomnieniami.

Była równo czwarta nad ranem, kiedy zerwała się z łóżka i poszła do pamiętnego parku. nie zważając na deszcz, ściągnęła szpilki i zaczęła boso spacerować po trawie. to nie była zwykła trawa. symbolizowała jej szczęście. to właśnie na niej, leżała wraz z Nim, pamiętnego wieczoru. właśnie na niej, zarzekał się jak bardzo kocha. przysięgał, że nigdy nie przestanie. fakt, że samotnie napawała się zapachem zieleni, świadczył o tym, że nie dotrzymał obietnicy.

Lubiła szarpać Go za rękaw i troczki od kaptura. Lubiła trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. 
 A gdy odszedł, uświadomiła sobie, że zostawiła w tej kieszeni także swoje serce .

 Mała , chowaj te serce , po co ci one ? Po co wystawiasz je na kolejne rany ? Znowu chcesz cierpieć i płakać całymi nocami ? Przecież i tak wszyscy zamiast patrzeć na twoje serce , to patrzą na cycki , a jeżeli już je ktoś weźmie , to się nim pobawi , a potem wyrzuci jak zwykłego śmiecia.

A gdy na Jego buzi pojawiał się uśmiech, skłonna byłam do wszystkiego, by tylko nie zszedł on z tej nieziemskiej twarzy.

Od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki. Od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu.

Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nie ułożonych włosach ... i powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie .

Przygryzła wargi. Jaki on był? Kochany? Nie, na pewno nie! Był arogancki, ironiczny, niezależny i bezwzględny. A najciekawszym był fakt, że mimo to go kochała.

 Postanowiła się przyzwyczaić i zapomnieć. Zawsze tak postanawiała. No cóż, może wreszcie się jej uda. Ale ta nadzieja.. bez niej byłoby łatwiej.

KONIEC!

DZIĘKUJEMY BARDZO ZA ODDANE GŁOSY MOŻE I BYŁO TROCHĘ MAŁO ALE JEST OKEJ. :d 

MIEJSCE 1 (9 głosów)ZAJĘŁA PIOSENKA : 

1.Maroon 5 feat. Wiz Khalifa - Payphone YOU TUBE
GRATULUJEMY!

DRUGIE MIEJSCE ( 7 głosów ) 

5.Grubson - Wakacje     YOU TUBE

TRZECIE MIEJSCE (5 głosów) 

2.Simple Plan - Summer Paradise   YOU TUBE

CZWARTE MIEJSCE ( 3 głosy ) 

4.Katy Perry - Wide Awake   YOU TUBE



PIĄTE MIEJSCE ( 0 głosów) 

3.Nicki Minaj - Starships    YOU TUBE

23 lipca 2012

KONKURS


Konkurs czas zacząć! 

zasady są proste 
1.Przeczytać listę proponawanych piosenek
2.wybrać jedną która według Ciebie powinna wygrać 
3.i wpisać ją w komentarzu 


A oto one: 
1.Maroon 5 feat. Wiz Khalifa - Payphone YOU TUBE
2.Simple Plan - Summer Paradise   YOU TUBE
3.Nicki Minaj - Starships    YOU TUBE
4.Katy Perry - Wide Awake   YOU TUBE
5.Grubson - Wakacje     YOU TUBE


GŁOSUJEMY DO 23,07,2012 DO GODZINY 23.59
WYNIKI 24,07,2012 

22 lipca 2012

NOWOŚĆ

Chciałybyśmy wam oświadczyć iż jutro odbędzie się konkurs na piosenkę TOP Tygodnia! 
Będzie wytypowanych 5 piosenek a wy napiszecie w komentarzach który według was ma wygrać.
Piosenki które zostaną top tygodnia będą brały udział w TOP Miesiąca! Wszystko zależy od was! Konkurs trwa od 23,07,2012 do 24,07,2012 Prosimy o głosowanie!

Opisyy.


Naprawdę niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu.


Bo nie warto zapadać w marzenia i zapominać o życiu.


Po jakimś czasie zapomina się, kim się jest. 
Po prostu chce się zdechnąć. 
Myślałem tylko o jednym, żeby umrzeć we śnie...


Zostać na zawsze z tymi co chcą zostać z nami.


I jak mam opisać to co teraz czuje? 
Nie potrafię. Nie jestem w stanie sensownie dobrać słów. 
Ból i żal wpierdalający moje serce są nie do opisania.
 Łzy cisną się do oczu, ręce drżą a wargi krwawią od wcześniejszego zagryzania. 
Zadowolony jesteś z siebie,skarbie ?


Dorosłam. Pluszowe misie zamieniłam na mężczyzn. 
Colę na tanie wino. 
Zamiast sprawdzać czy w opakowaniu płatków jest zabawka,
 zaczęłam popalać papierosy przy ich jedzeniu.


- ej, gdzie zgubiłaś uśmiech? kiedyś cały czas się śmiałaś.
- kiedyś to ja byłam szczęśliwa..


. w planach jest spacer po tęczy.`


Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.


` bo moje serce bije tylko dla ciebie .


` Jeśli nie znasz mojego imienia , możesz do mnie mówić 'kochanie' .


"Uśmiech dla ludzi, którzy wiedzą ile dla mnie znaczą.."


"A dziś Cię kocham o całe wczoraj mocniej."


 Zapamiętuje chwile, kiedy wszystko było w porządku.


 Aby być szczęśliwym należy kontrolować swoje myśli. 
Szczęście nie przychodzi z zewnątrz. 
Zależy od tego co jest w nas samych.


 Każdy tworzy wokół siebie ukochany Eden.

 
 Kiedyś skoczyłabym za Tobą w ogień. 
Dziś jedynie stałabym i z łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz.


To moja chora bajka, ten nienormalny syf, tu wilk zgwałcił kapturka i zaraził go HIV.

 
 To nie takie proste jednak jest..
Zamknąć drzwi gdy Ty chcesz przez nie wejść..


 W swojej namiętności topisz mnie..
tracę wzrok, gdy mówisz "kocham Cię"!

 
 Patrząc w gwiazdy widzę Twoją twarz.


pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć. 
sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić.


a w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.


Moje życie zamieniło się w żart a ja jestem jedyną osobą, która go nie łapie.


Uwielbiam ich. 
Uwielbiam kiedy przychodzą i na siłę wyciągają mnie z domu. 
Kiedy stoją w drzwiach i krzyczą " Weź się ubieraj " 
a ja z niewinną miną, w piżamie, z kitką na środku głowy patrzę w ich stronę.
 I pomimo tego, że od rana nie miałam ochoty na nic idę do pokoju i zaczynam się ubierać.


wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam on pił browara z kumplami .  


co to za dama, która nałogowo przeklina, 
jest uzależniona od tymbarków i muzyki, 
a zamiast krótkiej sukienki i szpilek woli bluzę i trampki ?
  

dziś nawet nie mam siły podnieść moich kącików ust do góry


podnoszę się rano z łóżka,
 nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu, 
idę do tej dennej szkoły, 
rozmawiam z ludźmi, 
czasem się uśmiecham, 
wracam, jem obiad, 
ogarniam resztę dnia i przychodzi najgorsze - wieczór.
 wtedy już sobie nie radzę.

Zdarza mi się płakać tak, że dławię się łzami. 
Zdarza mi się śmiać tak, że nie mogę złapać oddechu. 
Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.
 Mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach.


wkurzają mnie podpisy pod zdjęciami na fejsie typu ; ta jakość . 
żadna kurwa jakość, jak masz taki ryj to jakość nic tu nie pomoże.


 Jedno jest ważne - masz być szczęśliwa.


 duchowo blisko, geograficznie daleko.