15 lutego 2013


Nie zapomnij tylko, jak wygląda zachód słońca w jego oczach.

Odejdź, póki czuję, że jestem na tyle silna, by za tobą nie pobiec.

Chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. I tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.  

Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. Nie kochał? 

Zawsze chciałam być lepsza niż jestem, zawsze chciałam mieć piękniejsze oczy choć mówiłeś,  że piękniejszych już nie można mieć. 

Nienawidzę cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy. 

Kiedy podniósł kieliszek, drżała mu ręka cały czas patrzył na nią.Przy toaście 'za nas' mimowolnie skierował wzrok w moją stronę. 

Mimo młodego wieku wiedziała jakich spustoszeń może dokonać w człowieku samotność.

A po sto dwudziestym siódmym papierosie doszła do wniosku, że ten frajer po prostu nie był jej wart. 

 I wtedy powiedział 'żegnaj'. rozumiesz? Nie żadne 'na razie'. czy 'do widzenia'. Powiedział 'żegnaj', nie dając mi już żadnej nadziei.

To, co czuł myśląc teraz o niej, to była taka delikatna melancholia tęsknoty połączona z napięciem i niecierpliwością dziecka czekającego na koniec wigilijnej kolacji, aby wreszcie rozpakować te prezenty pod choinką.

Malujesz rzęsy, dokładnie rozprowadzasz błyszczyk na ustach, zakładasz swój ulubiony sweterek, który tak wspaniale podkreśla kolor twych oczu. Przed wyjściem jeszcze raz spoglądasz w lustro i posyłasz całkiem wiarygodny uśmiech swojemu odbiciu. Wychodzisz. Spotykasz go. Spędzasz z nim czas, rozmawiając, śmiejąc się.  Nawet pozwolisz mu się przytulić, a na pożegnanie może nawet go niewinnie pocałujesz. Wrócisz do domu i pewnie się uśmiechniesz pod nosem na wspomnienie tego miłego spotkania.  A potem wyciągniesz spod poduszki zdjęcie mężczyzny, którego kochasz najmocniej jak tylko potrafisz, całym swoim sercem i szlag trafi dobry humor spowodowany wcześniejszym spotkaniem. No kogo ty chcesz, dziewczynko, oszukać? 

 W nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.

 To nieprawda, że umiera się tylko raz. Ja od tygodnia umieram codziennie i to w każdy dzień w inny sposób.

 Krople deszczu wystukują nieznaną melodię, rozbijając się o parapet.  Gdyby tylko ten deszcz mógł zmyć cały mój ból, stałbym w deszczu cały czas.

Mówią, że jestem silna. Wiesz dlaczego? Bo potrafię iść ulicą dużego miasta, rozpłakać się, siąść na dużym kamieniu, zebrać myśli, pokłócić się sama z sobą i iść dalej. Z podniesioną głową walczyć o każdą dobrą minutę życia. Choć z oczu dalej płyną mi łzy. One nie zawsze są objawem słabości.

 Nie usatysfakcjonowało ją nawet to, że stał na deszczu, moknąc i dzwoniąc. Chcąc powiedzieć, że kocha.

To takie miłe kiedy mówisz mi, że tęsknisz chociaż nic dzisiaj nie piłeś. 

 - Znasz ją? I pozwoliłeś sam sobie pozwolić jej odejść?
- Tak.
 - A czy wiedziałeś, że ona lubi wychylać się wieczorami przez okno i palić? Czy wiedziałeś, że poświęca cały dzień na udawaniu silnej i odsuniętej od zła świata by wieczorami żywić swą poduszkę łzami? Czy wiedziałeś, że gdy prawy kącik jej ust unosi się wyżej niż lewy jest cholernie zadowolona i zrobiło jej się ciepło na sercu? A pro po serca... wiedziałeś, że obiecała sobie, że w razie kolejnej jego awarii nie chce prowadzić monotonii i pustki życia, od poranku do zmierzchu w cierpieniu, łzach i teatrze? To tak naprawdę... nic o niej nie wiedziałeś, a pozwoliłeś jej odejść.

Masz tak, kiedy poczujesz pewien zapach, usłyszysz pewną piosenkę, zobaczysz pewną rzecz, przypomina Ci się jakiś moment w życiu i chcesz to dalej czuć, słyszeć i widzieć ?

lubię, gdy patrzysz na mnie tak,jakby żadna inna nie istniała.

kiedy byłam mała,zastanawiałam się czy każdy człowiek widzi tak samo to,co się wokół dzieje,to jak wyglądają pewne rzeczy.teraz wiem,że tak nie jest.każdy postrzega świat inaczej.zazwyczaj widzimy rzeczy,które chcemy zobaczyć.

mój problem polega na tym, że zbyt angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy.

obserwujesz Go zachowując dystans . kochasz patrzeć jak się uśmiecha . marzysz o tym , że może kiedyś będzie Twój , chociaż na chwilę . on podchodzi do Ciebie , Twoje serce bije coraz mocniej . próbujesz wmówić sobie , że Go nie kochasz , ale śnisz o Nim , masz nadzieję , modlisz się , żebyście mogli być razem . miałaś tak kiedyś ?

 po pijanemu był pewien , że ją kocha , ale na trzeźwo nie był pewien czy ona istnieje .

Głucha na jego kłamstwa, ślepy na jej miłość.

Wiesz czego pragnę? Żeby w końcu wszystko było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Cie zobaczyć, przytulić, złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy. Bym mogła nosić twoją za dużą dłużę  która przesiąknięta będzie twoim zapachem. Byś śmiał się ze mnie gdy palnę jakąś głupotę  by siedząc Ci na kolanach bawił byś się moimi włosami. Po prostu bądź, zostań, i nie odchodź.

Mężczyzna powinien mieć chuja, a nie nim być .

 Nie życzę Ci źle, wiesz, bo to nieładnie. Chciałabym tylko, żebyś nie dostał, tego czego najbardziej pragniesz .

najpotężniejszą wartością jaką we mnie odkryłeś była miłość - miłość do skurwysynów .

Zwykły, przystojny, miastowy chłopak. Zielone oczy, krótkie brązowe włosy postawione na żel, nic niezwykłego, po za tym że to miłość mojego życia.

Jeżeli Ci na kimś zależy - to akceptujesz go w pełni ze wszystkimi wadami i zaletami i wówczas dana osoba staje się takim właśnie ideałem kimś, dla kogo warto żyć.

Nie jestem dla ciebie idealna. Nie mam idealnie prostych włosów. Nie mam idealnej figury. Nie mam idealnych błękitnych, albo czarnych oczu. Nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. A mimo to mnie wtedy pokochałeś.

Uśmiechałam się dzisiaj do wszystkich spotkanych osób. U każdej z nich najpierw widziałam zdziwienie, a potem radość. Na końcu też się uśmiechnęli.

Nie po to zrywam kartki z kalendarza, by zrozumieć, że nie znajdę dnia, gdy będziemy razem.

Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Baw się jej włosami. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Jeśli ją kochasz, powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból .

14 lutego 2013


Najgorszy moment w życiu to taki, kiedy myślisz że nic gorszego Cię nie spotka a później nastaje taka chwila kiedy nie masz siły płakać, potem nie masz już czym płakać, a rozpacz jest nie do ogarnięcia..
 Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.

niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.

Wyuczone na pamięć gesty, bezbarwne słowo ‘Kocham’. Nie taką miłość sobie wymarzyłam.

You never be My.

Zawsze mnie to dziwiło: dwoje ludzi, którzy wiedzieli o sobie niemalże wszystko, nagle przestają się znać..

` Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy ‘Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!’ Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. ‘I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!’ Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła „Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!’ Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. ‘Kocham, no.’ Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.

Wspomnienia mnie zaatakowały.

Chociaż ustawiła najbardziej oczojebny opis na świecie on i tak do niej nie napisał.

Za długie myśli na krótki spacer.

Najgorsze są wieczory ,kiedy już nikt nie może mi pomóc w ucieczce przed własnymi myślami

Jeżeli zdanie zaczyna się od ” no bo kurwa ” to znaczy że coś jest nie tak.


Wiem że nie powinnam, ale cholernie za Tobą tęsknię.

Teraz już tylko wiatr bawi się moimi włosami..

i nawet nie wiesz jak często mam ochotę napisać do ciebie zwykłe „cześć”, a gdy odpiszesz udać że pomyliłam numery i zacząć rozmowę .

wróciłam godzinę temu ze szkoły. zjadłam obiad i zamiast brać się za lekcje i naukę, to siedzę przed komputerem, słuchając smutnych piosenek, bo w końcu wszystkim wisi, że posypał mi się świat.

rozumiem , że to ‘ kocham cię ‘ to był taki spam i wysyłałeś to każdej ?!

Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms’a. Spoglądam na wyświetlacz ‘masz jedną nieodebraną wiadomość’. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii ?

gdyby nie było jutra, gdybym nie musiała ponosić konsekwencji, zabiłabym ją. wtedy nie miał byś wyboru, przyznałbyś się, że mnie kochasz, a ona była wymówką, żeby tylko mi pokazać, że twoje ego nie ucierpiało bo dostaniu kosza. ale jutro będzie. ty nadal z nią. a ja wciąż siedząc na parapecie z kubkiem gorącego kakao wpatrująca się w okno, zastanawiająca się ‘co by było, gdyby’.
Nie, nie mam okresu, po prostu jesteś idiotą.

13 lutego 2013


Wystarczy jedno słowo żeby popłyneły łzy…?a  potem brakuje tysiąca słów żeby pojawił się uśmiech.. 

Nie po to zrywam kartki z kalendarza, by zrozumieć, że nie znajdę dnia, gdy będziemy razem.  

Czasem myśli mogą być kolorowe, chociaż nad głowami ciągnie się szare niebo.  

- już 10 minut a on nie odpisał…
- dobry sms wymaga czasu .
  
Nie było dnia, w którym nie myślałabym, co by było gdyby.

myślę, że nasza relacja wejdzie na wyższy szczebel, na wyższy level, crazy love forever. 

Jeśli wbije mu widelec w oko, to będę miała kłopoty?

Miłość spytała przyjaźń: – Po co Ty istniejesz, skoro ja już jestem?
Przyjaźń odpowiedziała: – Istnieję po to by zostawiać uśmiech tam gdzie Ty zostawiasz łzy..
zostań zostań zostań , tak na zawsze . 

`. Dobrze, że istnieją emotikony, bo niektórzy ludzie by milczeli ..
  
wyjeżdżam. spakowałam już do głowy każdą myśl o Tobie.

Czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy.

po śmierci chciałabym obejrzeć film z mojego życia.

przyrzeknij że nie spóźnisz się o całe życie.

miałam zły dzień,miesiąc,życie, cholera jasna.

nie obiecuj mi nieba, po prostu mnie tam zabierz <3

 Zawsze się wydaje, że w innym miejscu będzie lepiej

czasem jedyne, co zostaje do powiedzenia to: kurwa mać.

zawinę Cię w papierek i będziesz jak cukierek. 

pokonywaliśmy razem góry, a potknęliśmy się o kamień.

bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.

 Wtedy było pięknie. Czułam, że dzięki Tobie mogę wszystko.
Teraz ? Jest tak źle, że nawet zaczynam wierzyć w koniec świata ..

I nawet jesli bedzie mi cholernie zle to na pytanie „co tam u ciebie?” odpowiem że radzę sobie swietnie;(

Kocham twoje czekoladowe oczy i malinowe usta.

Co by się stało gdyby się nie stało to co się stało…?

12 lutego 2013



jeśli napisałeś jakieś opowiadanie i chcesz żeby się tu znalazło,pisz! nr gg 24829895 , lub email : wonderland.our@wp.pl 





Rzucił jej sercem o ścianę. Dlaczego więc nie miał odwagi spojrzeć jak łamie się na pół?

miałeś być nikim a okazałeś się wszystkim.

była dla niego niewidoczna, on dla niej niedostępny.

nawet gdyby przede mną była ciemność, której tak cholernie się boję, a wiedziałabym, że to jedyna droga do ciebie – poszłabym.

po mimo wszystkiego . tego , że nawet na mnie nie patrzysz , masz na mnie ostrą wyjebkę , nie wiesz , że żyję , że jestem obok ciebie … KOCHAM CIĘ !

Miłość: rzeczywistość w krainie fantazji.

Niedojrzała miłość mówi: Kocham cię, ponieważ cię potrzebuję. Dojrzała miłość mówi: Potrzebuję cię, ponieważ cię kocham.

Miłość przekształca duszę na podobieństwo osoby ukochanej.

Co cię nie zabije to cię wkurwi.

wiem , że przy kolejnej imprezie znowu sobie o mnie przypomnisz i napiszesz mimo tego iż właśnie zakończyliśmy naszą znajomość , wiedz tylko o tym , że nawet nie przeczytam tych Twoich farmazonów pisanych po pijaku , że tęsknisz ? to powiedz swojej matce .

“Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję.. ”

On nie pisał bo nie wiedział od czego zacząć. Ona nie pisała bo myślała że On nie chce z nią pisać..

Chciała tylko usłyszeć, nawet gdyby to było kłamstwo, że tęsknił za nią.

.jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.

Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech… wyszeptałeś mi do ucha ‘ to ja tu się muszę starać, kochanie ‘ ; ))

Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 

- Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.
Złapał ją za łokieć. 
- Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz. 
Spojrzała na niego wściekła i pijana. 
- Chyba sobie kpisz.
Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 
- Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!
Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami.
- Coś Ty sobie kurwa myślał ? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!
Biła go pięściami po plecach. 
- Kocham Cię.
Powiedział. Uderzyła mocniej ..


Polonistka wywołała do odpowiedzi. ‘Numer 15 i 25!’ Zapraszam.’ Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. ‘Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.’ Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. ‘No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!’ Pogoniła mnie. ‘Jak mogłeś?’ Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. ‘Jak mogłeś to zrobić?!’ Wziął głęboki wdech. ‘Przepraszam.’ Wykrztusił gryząc wargę. ‘I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.’ Wkurzył się. ‘Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.’ Otworzyła szerzej oczy. ‘Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.’ Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. ‘Dobrze. Usiądźcie. To było dość realistyczne’. Spojrzał na mnie jeszcze raz, musiałam wyjść z sali ..


włączam piosenkę , oglądam teledysk . i od razu mam scenę w głowie , której jesteśmy głównymi bohaterami . bo przecież marzyć każdy może

Wszyscy z biegiem czasu trzeźwieją z miłości. Uczucia bledną, aż w końcu całkiem gasną i znikają. Powracasz do monotonnego życia, odbudowujesz przyjaźnie, które odstawiłaś na drugi plan. W końcu rozumiesz, co jest życiowym priorytetem – to nie mężczyzna, który po trzech miesiącach powie Ci ‘było fajnie, ale to koniec’. to przyjaciel, który potrafi wybaczyć zaniedbaną kilkuletnią znajomość, bo dobrze wie, że kiedy się zakochasz, tracisz bez kontroli głowę ..
dokładnie.

A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
‘ zdałam sobie sprawę , że jedyną rzeczą , która nas łączy jest to , że oddychamy tym samym powietrzem . ‘

Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.

Lubiła na niego patrzeć. Z ukrycia, w tajemnicy przed resztą. Znała na pamięć każdy jego ruch, każde spojrzenie, którym nie została obdarowana, każdy uśmiech. Potrafiła wymienić dni, w jakich był naprawdę szczęśliwy. Wiedziała, gdy coś go gnębi.

myślisz że zapomnę . ? Nigdy . On zawsze będzie wszechobecny w moim życiu .

Gdziekolwiek bym nie była , gdziekolwiek bym nie mieszkała , z kimkolwiek bym nie była . w cokolwiek bym nie wierzyła , On zawsze ze mną będzie .

A teraz założę Twoją ulubioną koszulkę i usiądę sobie na podłodze .. ot tak, jakbyś przy mnie był.

Teraz możesz tylko pomyśleć, jak to by było, gdybym dała Ci jeszcze jedną szansę… Żałujesz co.?

 `I to nieustanne czekanie, napisze, nie napisze . Wchodzisz w jego okienko i myślisz ‘ nie, to on powinien ‘
KATEGORIE: Bez kategorii
Napisz odpowiedź
siema, Kocham Cię.
5 Styczeń 2011
A ona literkę A w ręku trzymała. Mały drobiazg. Chciała żeby zawsze miał ją przy sobie.
On miał inne zdanie na ten temat.

Czasami mam taką ogromną ochotę podbiec do Ciebie,
rzucić się w ramiona i powiedzieć jak bardzo Cię kocham…

nie będę rozmawiać z kimś kto zamiast mózgu, ma dietetyczne ciasteczka.

chłodne dni są po ty by przytulić się do Ciebie

Nie Kocham Cię, ale jakoś tak mi dziwnie,  
gdy przez cały dzień nic nie napiszesz..   
paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska.

Nigdy nie skoczę wystarczająco wysoko, aby Cię złapać. Nigdy nie pobiegnę wystarczająco szybko, aby Cię dogonić. I nie krzyknę też wystarczająco głośno, abyś zdołał usłyszeć moje wołanie.

Nieświadomie, ale stopniowo pozbawiasz mnie wszystkiego.

pisałam „kocham” czekając na miłość.

On robił wszystko to czego ja nie mogłam. palił papierosy, urywał się z najważniejszych lekcji, jarał trawkę na boisku. Podobał mi się.

Siedziałam z nim na łóżku, w Jego bluzie oglądając na laptopie nasze zdjęcia z wakacji. Na raz zadałam mu dziwaczne pytanie, nawet nie wiem dlaczego. – A myślałeś kiedyś co byś na przykład zrobił gdybym po prostu wyszła i nie wróciła? – szukałbym Cię do póki bym nie znalazł. – a skąd byś wiedział gdzie poszłam ? – najpierw odwiedziłbym wszystkie fabryki czekolady na świecie , a później ruszyłbym w pola , na których są zasadzone truskawki . – cholera, jak Ty mnie dobrze znasz , misiek . Powiedziałam rzucając w Niego poduszką , a On jak oszalały rzucił się na mnie – no widzisz , mała . Powiedział z tym cwaniackim uśmiechem i zamknął mi usta pocałunkiem. 

nie ma sprawy. też będę Cie miała w dupie.
nigdy nie byłeś
i nigdy nie będziesz mój


słodki ból obserwowania twoich pleców podczas spaceru
11.11 to ty?

muszę się pozbierać
z tej rozsypanki na wietrze

jeśli to było dla Ciebie
teraz jest dla mnie

świat tańczy we własnym rytmie

ty czekasz na ciszę,
ja na słowo

mrucz mi godzinami do ucha,
że mnie kochasz, że jestem najważniejsza,
że świat beze mnie straciłby barwy

dlaczego nie mógłbyś być artystą
i ulepić mnie z gliny?
dlaczego nie mógłbyś być pisarzem
i dobrać dla mnie słów?

ta miłość będzie twoim upadkiem

jutro zjemy śniadanie w Paryżu
i patrząc na piękny widok wieży Eiffla
będziemy rozmyślać nad naszą niezwykle nieudaną miłością

nasze ciała do siebie pasują
jak prowizoryczne puzzle

Powiedz mi, że istnieje jeszcze szansa

Żebyś tracąc mnie wiedział, że tracisz wszystko.

Idziemy przez ten świat samotnie, ale jeśli mamy szczęście, to przez jedną chwilę
należymy do kogoś i ta jedna chwila pozwala nam przetrwać całe wypełnione samotnością życie.

Na które piętro? Na wypełnione szczęściem, poproszę.

i nie obwiniaj mnie za to, że nie możesz o mnie zapomnieć . To nie ja Cie zostawiłam .

Byłeś Moją Pierwszą Miłościa. Mimo, że odszedłeś jesteś nią wciąż.

Jesteś pewny, że ‘na zawsze’ ? Lepiej pomyśl.

 najcięższą rzeczą jest oglądnie kogoś kogo kochasz,kochającego kogoś innego .

Ona była z bajki , a On z filmu dla dorosłych.

Chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha.
chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni PanX.
Chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca.
chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać,
a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.

You’ll be on my mind forever.
Bedziesz w moich myslach na zawsze.

11 lutego 2013


jeżeli macie jakieś opowiadanie i chcielibyście żeby się tutaj znalazło?
piszcie na gg : 24829895 , lub na naszym 'fan pejdżu' 




Siedziała na ławce sama, czekała aż koleżanki przyjdą. Po chwili usiadł kolega, zaczął się do mnie śmiać, rozmawiała z nim otwarcie i szczerze. Jak ty to zobaczyłeś to podszedłeś do niego i go popchnąłeś, tak zaczęła się bójka. A nie pomyślałeś że ona by co drugiej dziewczynie w szkole musiała przyjebać . ?

Naiwna . Znalazła czterolistną koniczynkę i myślała, że będzie szczęśliwa. Tak więc pobiegła do niego i powiedziała jak go bardzo kocha. On odszedł z zapłakanymi od śmiechu oczyma.
“Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła ‘Pamiętasz tego Konrada z imprezy?’ Zesztywniał. ‘A bo co?’ Uśmiechnęła się. ‘Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.’ Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco ‘Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.’ Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. ‘Zabiję go, mogę?’ Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. ‘Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?’ Prychnęła. ‘Że niby mam się bać?’ Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć ‘Puść mnie wariacie!’ Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. ‘Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.”

śmiała się i płakała na przemian,przez Niego.
najważniejsze jest to by dążyć do celu. ty jesteś moim celem. <3
tu są bo tak chcą. ona go, a on ma ją. 
‘Obudził ją sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak znikał w chwili czytania wiadomości „słuchaj.. nie mogę tak dalej” ee.. co się dzieje ? „..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem” coo ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może.Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej ‘miłości’.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromatkę dzieci. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! .. Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem .szła trzęsąc się, nogi jej się uginały ale szla. Poszła w miejsce gdzie chodzili razem. Nad jezioro. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspolne chwle. Pierwszy pocałunek ? Pierwsze „kocham cię” .. nie wytrzymała. Wskoczyła do wody. Nie przeżyła. On tymczasem wysyłał jej sms „Prima aprilis kochanie :*”

Mogę Cię nazywać moim skarbem , szkoda , że tylko na gg , bo przy swoich znajomych nawet ty boisz się powiedzieć do mnie ” kochana „
Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata .

I ch.uj, że Ci zależ mi już przestało, więc teraz weź sie odwróć i spier.dalaj

Obiecała sobie , że za każdym razem będzie o nim myśleć puści mu sygnał . gdy wstał i spojrzał na telefon miał 658 nieodebranych połączeń od nieznanego numeru..
Życie boli. Miłość boli. Szczęście boli. Jeśli nie czujesz bólu, sprawdź czy przypadkiem nie zapomniałeś oddychać.

Chciałabym, żeby role się odwórciły- żebyś to Ty mnie kochał a ja miała Cię gdzieś. chciałabym, żebyś poczuł to, co teraz czuję ja..

To idiotyczne! Jedna wiadomość w stylu „Co słychać?” zmienia wszystko. Daje durnowatą nadzieję, że może jednak…

WYJEBANE na te wszystkie LOVE STORY! Po chuj mi chłopak, który jest zazdrosny nawet o to że mówisz siema jego koledze .

Kiedyś myślałam , że cię kocham . ale .. kiedyś myślałam też , że jeśli nie zjem obiadu porwą mnie kosmici . no wybacz.

Myślisz, że mając zarówno z tyłu, jak i przodu plecy, aparat na zębach, mocny głos i szeroki tyłek, pokocha Cię? no to powiem Ci, że nie znasz życia. i Jego. i zasad miłości w XXIw.

Nawet nie wiesz, że cieszyłam się gdzieś głęboko w serduszku, gdy dałeś mi swoją bluzę, żeby mi nie było zimno, a sam wracałeś do domu w samej koszulce.

- Co jest gorsze? 
Dostać sms-a: `koniec z nami` czy dostać po  chwili drugiego: `to nie do Ciebie`?

Każda chwila z Tobą była szczęśliwym błędem .

Patrzę tak na ciebie i wiesz co? gdy miałam 6 lat nigdy w życiu bym się w tobie nie zakochała. nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pali, nosi szerokie ubrania i ma wyjebane na ludzi i szkołę. ale nie mam sześciu lat i kocham cię. zajebiście mocno .

Kupiłeś mi wodoodporny tusz i wręczając go wyszeptałeś, że musimy porozmawiać. nie potrzebowałam rozmowy. dla mnie wszystko, było już jasne.

Ludziom przytrafia się to, co się przytrafia, a nie to, na co zasługują.

wiesz co? strasznie Cię kocham, chciałabym Ci to móc wykrzyczeć! prosto w twarz! ale cholernie boje się Twojego odrzucenia. gdybym mogła Ci powiedzieć co o Tobie myślę, powiedziałabym, że jesteś dupkiem! Najbardziej zajebistym dupkiem na świecie.

10 lutego 2013


chodź tu i zaśnij obok mnie 
a gdy nagle odchodzi ktoś kto był dla Ciebie powietrzem, jak żyć?

kurwa, jak Ty mnie kręcisz.
Kochany brzuszku, przepraszam, za te wszystkie motyle
Kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy.
Kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan.
Kochany mózgu miałeś racje.

moje myśli wyszły na spacer
znowu ‘przypadkiem’ spotkały Ciebie.

potrzebuję odrobiny miłości, właśnie teraz, w tym momencie i choć wiem, że czasem nie da się spełnić wielu chęci, to i tak wierze, że zaraz usłyszę przyjemne wibracje i po przeczytaniu SMS-a uśmiechnę się szeroko.

Nie łudź się .. słuchawki zawsze będą splątane, herbata za gorąca, a facet nie ten ..

Słyszę dźwięk przychodzącego SMS-a. Patrzę na telefon z nadzieją, że to Ty ale nie kurwa !! Wygrałam kolejne 10.000 zł ! : //

Nigdy Cię nie miałam, więc dlaczego czuję, że Cię tracę ?
Bywa , że pierwszej miłości się nie zapomina , ale ona zawsze się kończy .
Kocham Cię , bo cały wszechświat sprzyjał mi w tym , bym mógł Cię poznać .
W życiu bowiem istnieją rzeczy , o które warto walczyć do samego końca .
Nie mów nic . Kocha się za nic . Nie istnieje żaden powód do miłości .

Było wyjebanie w kosmos , ale wróciliśmy na ziemię  .
Nasze czyny za życia brzmią echem w wieczności .

Bo to idzie tak , jak ty zrobisz pierwszy krok to ja zrobię drugi , a dalej pospacerujemy razem.

Wykrzyczała mu w twarz, że jest dla niej wszystkim. On zdezorientowany zapytał czy to żart?

Był dla niej wszystkim. A on chciał mieć tylko o jedną znajomą więcej na fb.

Chcę tylko żebyś był pewny tego co robisz, Bo już nie mam siły znowu o kimś zapominać.
Kiedy stoisz obok, mam cholerną ochotę Cie przytulić.

Minął miesiąc od jej śmierci , on dzień w dzień siedział na ich wspólnym łóżku i zachodził się łzami . Patrzył w lustro i krzyczał w niebo głosy : dlaczego ?! Kurwa mać , dlaczego ?!Schował twarz w dłoniach , zupełnie tak jakby wstydził się płakać przed samym sobą . Poczuł wibracje w lewej nodze , zrezygnowany wyciągnął telefon , i spojrzał na mały ekranik : ” Nie płacz głupku , przecież jestem obok ” – spojrzał na jej telefon , w którym właśnie pojawiał się raport dostarczenia .  

faktycznie jestem słabsza od Ciebie. złam mi serce , kopnij w dupę i powyzywaj od dziwek. jakoś trzeba zaimponować kolegom.

Była sobie kiedyś miłość ..
kolejna bajka .

i gdy podbiegam do Niego z płaczem, pierwsza rzecz, którą mówi „kogo mam skopać, Kochanie?”
często zerkam na opisy znajomych i kiedy zatrzymuję się przy tobie .. . i wyczytuje z tych dwóch słów ‘ mam przej_bane ‘ , że u ciebie źle . cieszę się , że i ciebie też raz życie kopnęło w dupę

siedząc na ławce i patrząc w gwiazdy, podchodzi do nas mała dziewczynka i pyta się mojego chłopaka ` to jest twoja księżniczka` ?

Bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz, że się nie uda, a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.

i lubię sobie wyobrażać, że mnie chcesz i że byłoby nam ze sobą dobrze.

W tej chwili jego obojętność tak mnie boli, że nawet gdyby, na którąkolwiek ze 100 wiadomości wysłanych do niego odpisałby mi chociaż wymowne „spierdalaj” skakałabym z radości ..


czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się, co zrobiłaś źle ….

A wieczorami zawsze lubiła siedzieć na dywanie z kubkiem gorącej czekolady, zastanawiając się czy zapomniał o tych wszystkich wspólnie spędzonych chwilach, czy zapomniał o niej…

miłość mojego życia, okazała się ostatnim sukinsynem. standardowy finał, mojego uczucia.
Jeszcze kiedyś miałam wszystko .. teraz zostałeś mi tylko Ty .. To przez Ciebie straciłam rodzinę, przyjaciół, pieniądze, szacunek i godność, straciłam całą siebie .. a to dlatego , że obiecałeś mi , że jak pokażę jak bardzo mi zależy pokochasz mnie .. 

I uwierz, że ja już niczego od Ciebie nie oczekuję. żadnych skrajnych uczuć, gorących spojrzeń, ani obietnic, które łamiesz, zanim zdążysz złożyć. ja proszę Cię, tylko o to, abyś zniknął z mojego życia, przyznając, że żałujesz każdego z kłamstw.

moje uczucia często się zmieniają. co teraz do Ciebie czuję? coś pomiędzy ‘ przytul ‘ a ‘ wypierdalaj ‘.

złamane serce kocha bardziej. dlaczego? bo każdy kawałeczek, każdy odłamek całości kocha na swój sposób.

a ja, jak głupia, mała, naiwna dziewczynka, czekam na Ciebie jak na lizaka.
są takie wieczory, kiedy leżysz, patrzysz w sufit i myślisz ‘ co by było, gdyby…’

klnę, bo chcę. płaczę, bo nie wytrzymuję. kocham Cię bo… i nie wiem co napisać, nie mam pojęcia czemu Cię kocham, chyba przez przypadek.
mówią: ‘ walcz o to, co kochasz ‘, a później: ‘ daj spokój to nie ma sensu ‘.

nie płacz. ludzie potrafią ranić i odchodzić. wracać też potrafią, wiesz?

czuję, że mi przeszło. ale zaczynam wątpić, gdy tylko Cię widzę.

nie szukam księcia z bajki, ani faceta, który obudzi mnie czułym pocałunkiem z głębokiego snu. szukam po prostu chłopaka, który będzie uwielbiał mnie taką, jaką jestem.

to ty dawałeś mi 78% azotu, 21% tlenu i 1% innych gazów. byłeś jak powietrze, dzięki któremu można oddychać. odszedłeś, zabrałeś to wszystko, a ja wciąż żyję.
postanowiłam sobie, że kiedy się wkurzę lub zbierze mi się na płacz, to policzę do dziesięciu. dzisiaj doliczyłam prawie do tysiąca.

  
Widzisz ją ? Jest szczęśliwa , tak cholernie jej zazdroszczę .
Kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych truskawek a potem każę Ci je wyrzygać. Zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza. 

Czasem kiedy mówię: ” u mnie w porządku ” chciałabym, żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno i powiedział ” wiem, że wcale tak nie jest „

pamiętaj, że już Cię nie kocham oraz to, że lubię kłamać..