Uśmiech to taki prosty sposób, na to, by wszyscy uwierzyli, że z Tobą wszystko w porządku.
wszyscy jesteśmy fałszywi, wszyscy coś ukrywamy, coś udajemy. wszyscy.
Są chwile w których tak naprawdę, nie potrafimy się odnaleźć i próbujemy tłumaczyć to złą pogodą, bo przecież każda wymówka jest dobra. Dobra, by nie podejmować walki z problemem, ucieczka wydaje nam się być najłatwiejszym wyjściem. Ale kim byłyby człowiek nie walczący o swoje szczęście czy nawet racje? Nie można nic nie posiadać. W życiu każdego człowieka była taka chwila, w której o coś walczył, i ta chwila powinna być , pierwsza myślą gdy mamy ochotę uciec. Nie każda walka będzie wygrana, ale satysfakcja i posiadanie czegoś jest tego warte. Podchodząc do walki nic nie tracimy. Zyskamy tylko coś, co może dać nam szczęście.
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
chciałabym znowu oddychać jego powietrzem. czuć tą jego bliskość. to jego 36,6 stopni obok.
Wytrzymam. Choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam.
Kiedyś tak będzie, kiedyś zrozumiesz, że mógłbym ginąć za Ciebie setki razy, kiedyś do Ciebie dotrze, że aby Cię mieć, byłbym w stanie poświecić wszystko
‚na zawsze’ – najkrótsza obietnica świata.
Serce i rozum wybrały Ciebie jednogłośnie.
już zaczynam przyzwyczajać się do tego, że nie widzę Cię codziennie. Że nie mówisz mi tego cichego „siema” z lekkim uśmiechem. Już staram się tak nie tęsknić. Powoli uświadamiam sobie, że nie będzie już nigdy jak kiedyś.
dlaczego każda myśl o tobie tak boli?
często znajduję się w tym pieprzonym stanie, kiedy mam cholerną ochotę wykrzyczeć całemu światu co czuję, co ukrywam w środku ale wtedy właśnie pojawia się myśl, że przecież to i tak nikogo nie obchodzi.
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
Lubie płakać, tak bez powodu.
ciągle mi się śnisz, ciągle za tobą tęsknie, ciągle o tobie myślę, ciągle Cię kocham.
To tylko przeszłość… Do której chciałabym wrócić.
Nigdy go nie miałam, a gdy tylko go zabrakło poczułam jak ktoś zabiera mi powietrze zanim zdążę nabrać je do płuc.
Twoje imie zawsze będzie ładne, twój uśmiech zawsze będzie śliczny, twój głos zawsze będzie piękny. Ty zawsze i na zawsze będziesz w moim sercu.
Nie mogę uwierzyć w to, że Cię tak cholernie kocham, że myślę o Tobie częściej niż oddycham, że to Ty jesteś powodem mojego uśmiechu, że to Ty śnisz mi się po nocach, że to z Tobą chcę spędzić resztę życia.
Tak bardzo jest mi go brak, nie potrafię wyrazić tego słowami, nie opiszą tego żadne słowa, nie ukarzą żadne zachowania, gesty.
nawet nie potrafię Cię znienawidzić, nie potrafię być obojętna, twarda jak kamień. nie potrafię przejść obok i nie mieć nawet jednej myśli w głowie o Tobie.
Mam nadzieję, że kiedyś będę tak szczęśliwa jak dziś udaję.
a ty? ile razy wykręciłaś się od spotkań z przyjaciółmi, twierdząc, że masz naukę a nawet nie zajrzałaś do książek tylko siedziałaś w domu i się zadręczałaś, zagłębiałaś w smutku?
mimo, że tak cholernie tęsknię. mimo, że tak strasznie mi Ciebie brakuje. mimo, że tak bardzo chciałabym teraz wtulić się w Ciebie i napawać się zapachem Twoich perfum – nigdy Ci o tym nie powiem.
Tęsknie, bardzo.
twoje spojrzenie, uśmiech i jakiś tekst – nic więcej mi nie potrzeba, aby poczuć odrobinę szczęścia.
Nie umiem Ci opisać jak się czuję gdy on jest obok. Tego nie da wyrazić się słowami, bo każde jest zbyt banalne. Jest moją krwią,która wali o żyły i napędza do życia.
mówią, że jestem zakochana w tobie. i wiesz co? mają racje.
Wszystko rozpierdala mnie od środka, ale nie chce o tym gadać i udaje, że wszystko jest w porządku. Dlaczego tak robię? Po prostu, tak jest łatwiej.
a to, był dopiero początek rozczarowań.
Najpiękniejsze uczucie? Czuć się potrzebnym. Nic temu nie dorówna.
t ylko Ty sprawiasz, że się uśmiecham.
Chcę Ci powiedzieć co u mnie słychać, jak trudno mi bez Ciebie oddychać.
ciekawe jak to jest przeżyć dzień bez urojenia choć jednej łzy .
dziś choć jest już lepiej nadal nie jest wystarczająco dobrze .
uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i nagle pojawia się ten uśmiech, który pokochałam od razu.
nie mogłam uwierzyć, jak szybko stał się dla mnie ważny.
patrzyłam na Niego i wiedziałam, że jest wszystkim czego potrzebuje do życia.
Na obecną chwilę wystarczyłby mi tylko spacer z Tobą.
mówisz szczęście, myślisz On.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz