Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją.
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.
Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję.
Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją.
Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.
Zrobił mi nadzieje, a potem poleciał do innej.
Zaufanie? - Jestem!
Nadzieja? - Obecna!
Szczerość? - Jest!
Miłość? miłość?! miłości znowu nie ma..
Nadzieja? - Obecna!
Szczerość? - Jest!
Miłość? miłość?! miłości znowu nie ma..
Tylko miłość potrafi zszyć brzegi serc nićmi nadziei.
Nowy rok- 365 nowych nadziei, tysiąc wyzwań, milion marzeń, jedna miłość.
Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że oto stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć.
Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych.
Okropnie przykro jest patrzeć, jak umiera nadzieja.
W magicznym niebie niespełnionych gwiazd wypatrywać głosu nadziei.. W bajecznym ogrodzie szczęścia oddychać wdzięcznym zapachem wtulonych traw..Czekając na miłość.
By użyć słów "pierwsza miłość", w mózgu musi kiełkować nadzieja kolejnej, lub pustka- tej "jedynej".
Uzbrojona w cierpliwość, wiarę, nadzieję i miłość stanęłam do walki...i nie z Tobą ...tylko o Ciebie....
Zazdrość, nadzieja, zaufanie i tęsknota - czterech jeźdźców miłości
Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem.
A niebo znów na głowę spada mi. I nadziei coraz mniej na słońce.
Nadzieja jest wtedy, gdy jest ciasto. Ciasto jest zawsze.
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei. Śmierć nie czyni cię smutnym - czyni cię pustym. To właśnie jest w niej złe. Wszystkie twoje zaklęcia i nadzieje, i śmieszne nawyki znikają pędem w wielkiej, czarnej dziurze i nagle zdajesz sobie sprawę, że odeszły, bo, równie nieoczekiwanie, niczego już nie ma w środku.
Nadzieja szlocha po cichutku,w kąciku.Obejmuje ja wiara.Łzy mieszają się.W ich kałuży odbija się twarz,jak w rozbitym lusterku.Obok przysiadła miłość,za rękę trzymając szczęście.Blaskiem swym rozpalają ledwo tląca się siłę.Serce mocniej zaczyna bić, Trzeba rozpocząć nowy dzień,nowe życie.
Doświadczenie miłości bywa różne i oby nasze dzieci nie musiały pragnąc rodziców dostawać zabawek;pragnąc rozmowy dostawać telewizora;pragnąc nadziei dostawać strach;pragnąc sensu życia dostawać komputer;a pragnąc miłości dostawać obojętność...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz