27 listopada 2013


Bardzo boli, gdy ktoś z kim spędziłaś najpiękniejsze chwile w życiu, skraca waszą znajomość do krótkiego "Cześć". 


Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko. 


Słowa, których nie możesz wypowiedzieć. Alkohol, którego nie możesz przełknąć. Łzy, których nie możesz powstrzymać. Drżenie, nad którym nie umiesz zapanować. A wszystko nie ze strachu. Wszystko z tęsknoty. 


Jest takie imię, które noszą setki osób, ale kojarzyć się będzie zawsze tylko z jedną. 


Przepraszam za to jaka jestem.


Nie byli razem, ale miłość między nimi czuło się na kilometr. 


Kłopot w tym, że kiedy człowiekowi za bardzo zależy, to wszystko czuje dwa razy mocniej. 


Miałam świadomość, że przeżywam coś niezapomnianego- jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną. 


najgorsza jest walka, pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz. 





Teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. 
Właśnie. Teoretycznie. 


Wiesz, co jest najgorsze? To, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. Nigdy nie umiałam. Nigdy. 


łatwiej nam udawać cholernie szczęśliwych, niż zdobyć się na szczerą rozmowę.


Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego.


Słowa mogły kłamać, ale zajrzała w jego oczy i wiedziała, że ją kocha..


weź tylko popatrz na te gwiazdy na niebie, tam nie wiedzą, co to złość, smutek, co to cierpienie.


Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.


Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim.


Są trzy rzeczy, za które nie powinno się przepraszać: uczucia, prawda i poczucie humoru.


Tęsknimy, a ból rozrywa nam serce na małe kawałeczki. Każda z tych małych części to zupełnie inne cierpienie, które lokuje się w najmniej odpowiednim miejscu. Najbardziej bolą te drobinki, które wpadają wgłąb, potrafią drasnąć nasze czułe miejsce i pędzić dalej. Każdy z nas ma w sobie takie mikroskopijne cząsteczki z życia. Przyjaciele, miłość, nadzieja, wiara to tylko kilka z nich, nieliczna ilość, która każdego dnia rani.


Zastanawiam się co ja tu właściwie robię. W tej chwili powinnam być z tobą,powinnam być wtulona w twoje ramiona. Powinnam Cię czuć. Tymczasem leże w tym zimnym i pustym łózko bez ciebie.


Bo każde spojrzenie w Twoje oczy, jest powodem, by nadal Cię kochać.


Pokochałam cię, kiedy cię zobaczyłam. Od razu. Taka miłość nie mija.


Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha . 


Szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej herbaty. Kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. I nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów.


Nie tęsknię. Czasem tylko płaczę cichutko wieczorami, bo przypominam sobie jak dobrze było mi w Twoich ramionach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz