Tego, jak was potrzebuje nie potrafią opisać żadne słowa.
Mam kogoś dla kogo to wszystko robię,
mam kogoś za kogo mogę wskoczyć w ogień,
za kogo mogę zapłacić tym co drogie.
za każde "jutro" z Wami, oddam wszystkie "wczoraj"
przyjaciel - osoba tak samo zwariowana, psychicznie chora i szalona jak Ty
aż do końca od początku, zawsze z tymi, co w porządku
Prawdziwych
przyjaciół na palcach ręki zliczę ,
oni gdy odejdę zapalą na grobie
znicze ,
z nimi melanżuję ,
razem z nimi liczę ,
o lepszą przyszłość
walczę ,
z nimi fałsz niszczę.
Prawdziwa
przyjaźń jest wtedy,
gdy mimo mnóstwa własnych problemów
zostawiasz je i biegniesz do przyjaciela aby go wysłuchać i powiedzieć
kretyńskie "wszystko będzie dobrze", które tak naprawdę nie ma żadnego
znaczenia
` tkwiła uwięziona między tym co było, a tym co jest. `
Zabierz mnie do miejsca, którego nie ma na mapie.' ;*
Zrobiłam nową listę marzeń, ciebie już na niej nie ma.
W jednym momencie w mojej głowie nastał chaos..
Nie wiedziałam, co myśleć, co czuć i co zrobić. Jak żyć..
Nie wiedziałam, co myśleć, co czuć i co zrobić. Jak żyć..
Są chwile kiedy trzeba działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los.
'- ŚCISZ TOOOOO!
- mamo, ale to PEZET!
- aaa, to weź głośniej.'
nie
ubieraj tego rozciągniętego dresu - ubierz tą nową śliczną sukienkę.
nie zakładaj adidasów - ubierz czarne szpilki.
nie maluj ust błyszczykiem - potraktuj je kurewską czerwienią.
nie pozwól na zaszklone oczy - pomaluj je najlepszym tuszem jaki masz. nie płacz - uśmiechaj się.
pokaż mu jak cholernie silna jesteś.
nie maluj ust błyszczykiem - potraktuj je kurewską czerwienią.
nie pozwól na zaszklone oczy - pomaluj je najlepszym tuszem jaki masz. nie płacz - uśmiechaj się.
pokaż mu jak cholernie silna jesteś.
Tak
, wiem jestem nienormalna , ale szczerze ?
Nie wstydzę się tego , bo wole mieć pozytywnie zrytą banie ,
niż być tępym plasticzkiem z różowymi tipsami .
Nie wstydzę się tego , bo wole mieć pozytywnie zrytą banie ,
niż być tępym plasticzkiem z różowymi tipsami .
ucieszyła
się jak dziecko, które dostało lizaka.
usłyszała melodyjkę ustawioną na sms'a.
kiełkowała w niej nadzieja.
odblokowała w pośpiechu telefon.
nie poczuła nic prócz rozczarowania.
usłyszała melodyjkę ustawioną na sms'a.
kiełkowała w niej nadzieja.
odblokowała w pośpiechu telefon.
nie poczuła nic prócz rozczarowania.
Podszedł
do mnie kumpel z tekstem :
' a siema , siema oczarowały mnie twego ciała wdzięki ' .
zaśmiałam się , pokazując mu by usiadł koło mnie .
usiadł z pytającą miną , a ja przytulając go cicho szepnęłam
' podryw na Bednarka , słabo Ci wychodzi głuptasie . '
' a siema , siema oczarowały mnie twego ciała wdzięki ' .
zaśmiałam się , pokazując mu by usiadł koło mnie .
usiadł z pytającą miną , a ja przytulając go cicho szepnęłam
' podryw na Bednarka , słabo Ci wychodzi głuptasie . '
Bo lepiej pokazać wszystkim, że cała ta sytuacja mnie bawi, niż totalnie rozpierdala.
Wpatruję
się w swoje odbicie w lustrze i myślę 'dlaczego to sobie robię?!',
tracę głowę dla drobnego błędu..
Prawie odłożyłam prawdziwą siebie na półkę...
NIE NIE NIE ! Czas się ogarnąć.
tracę głowę dla drobnego błędu..
Prawie odłożyłam prawdziwą siebie na półkę...
NIE NIE NIE ! Czas się ogarnąć.
herbata z cytryną, burza, fajka, pih w słuchawkach, i stare smsy od niego
pogubione wątki. pogmatwane myśli. natrętne nadzieje.
- komar cię ugryzł?
- nie, kurwa. malinkę mi zrobił.
był pewnym rodzajem uzależnienia, o którym nie mówi się głośno
teraz Ci zależy?
a co robiłeś, jak mi zależało.
siedziałeś z nią. wielka zakochana para.
ona odeszła, a ty chcesz być ze mną.
sorry kolego, ja nie milionerzy.
nie mam wyjść awaryjnych.
nie bawimy się w koła ratunkowe.
zmądrzałam.
inne będą nasze dni, adresy, telefony...
kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną.
kiedy się ukłonisz, na co spojrzę uśmiechnięta.
twoja żona spyta: `kto to?` powiesz: `nie pamiętam..`
teraz Ci zależy?
a co robiłeś, jak mi zależało.
siedziałeś z nią. wielka zakochana para.
ona odeszła, a ty chcesz być ze mną.
sorry kolego, ja nie milionerzy.
nie mam wyjść awaryjnych.
nie bawimy się w koła ratunkowe.
zmądrzałam.
inne będą nasze dni, adresy, telefony...
kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną.
kiedy się ukłonisz, na co spojrzę uśmiechnięta.
twoja żona spyta: `kto to?` powiesz: `nie pamiętam..`
Mówisz "pieprze to" a potem płaczesz w poduszkę.
Ile to można czekać... Brakuje mi Go, tak!. Jest dla mnie wszystkim, wiem.
a gdy połknęła dwudziestą piątą tabletkę
i zapiła dwudziestym piątym łykiem wódki ,
on zadzwonił i oznajmił jej ,
że chce spędzić z nią resztę swojego życia .
a jeśli jeszcze raz zobaczę Twój słodki opis do tej szmaty,
napiszę Ci że jesteś pojebany bez żadnego żalu w sercu.
Hej - fajny blog ;) I liczę na rewanż - http://i-love-wojtus-szczesny.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajne opisy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie przeczytania opowiadania o dziewczynie urodzonej w powołaniu do bycia w tajemnym klanie :)
world-of-bloody-curses.blogspot.com
world-of-bloody-curses.blogspot.com